Szlak Kultury Wołoskiej -

Publikacje

Karpacki Przegląd Społeczno-Kulturalny Nr 3 (27) 2018

Naukowcy - reprezentanci różnych szkół badawczych etnografii, antropologii kulturowej czy socjologii - już dawno zgodzili się co do jednego. To co nazywamy magią, wierzeniami
ludowym czy obiegowo przesądami, to uporządkowany system, który wyjaśniał otaczający świat. Świat nieznany, tajemniczy, a czasem nawet odbierany jako wrogi. Co ważne, system ten wyjaśniał go skutecznie,
pozwalał odnaleźć w nim swoje miejsce, poczuć się pewniej, a nawet bezpiecznie. Bo jak inaczej można było zabezpieczyć stada owiec przed wilkami, niż tylko poszcząc w wigilię Świętego Mikołaja czy „nie wywoływać go z lasu”? Pisze o tym w tym numerze Justyna Masłowiec (zob. str. 15). Jak wyjaśnić, że grad zniszczył pola w jednej wsi, a oszczędził sąsiednią? (odpowiedź znajdziecie w artykule Tomasza Kośka na str. 14).

Dziś magia kojarzy nam się najczęściej z japońskimi kreskówkami, czy z książkami i filmami o Harrym Potterze, albo – w najlepszym razie – produkcjami filmowymi wykorzystującymi legendy arturiańskie. Tymczasem na swoim terenie mamy opowieści kto wie, czy nie ciekawsze, bardziej pouczające. A i dla utalentowanego literata czy gawędziarza stanowić mogą doskonałe tworzywo. Opowieści o karpackich smokach, o starosłowiańskim żmiju nadają do tego znakomicie (spisane przez B. Salę na str. 9). Czekają jeszcze na swoich odkrywców, którzy wprowadzą je do popkultury.

I jeszcze jedno. Może w smoki już nie wierzymy, świętych drzew nie czcimy, po wsiach nie ma magów, wróżów czy czarownic, a gradowych chmur nie przenoszą płanetnicy. Ale część badaczy zwraca uwagę, że nadal posługujemy się ludowymi kategoriami myślenia. Pojawiają się nowe przesądy, wynikające jakoby z naszych najgłębszych doświadczeń, a czasem nawet podparte są autorytetem nauki. Legendy gór zastąpiły opowiadania nazywane przez antropologów „miejskimi legendami”. A dawni magowie? Czyż to nie ich następców widzimy w telewizji, słyszymy w radiu, czytamy ich wypowiedzi w gazetach, albo - nawet częściej - w internecie...

Warto zatem poznać związany z magią i mistyką aspekt karpackiego (czyli naszego) dziedzictwa kulturowego. Jego ślady odnajdziemy w naszym życiu codziennym. Rzeczywistość – tak przyrodnicza, jak i społeczna –
nie znosi bowiem próżni.

Zapraszam do lektury.
Adam Cyło

Współfinansowane przez Unię Europejską z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach
Programu Współpracy Transgranicznej Interreg V-A Polska-Słowacja 2014-2020