Mówiąc o muzyce „pasterskiej” na Bojkowszczyźnie oraz Łemkowszczyźnie, na wstępie należy podkreślić, że są to dwa rodzaje muzyki. Muzyka, która towarzyszyła im podczas zabaw, wesel, świąt (także pogrzebów) i muzyka „stricte” pasterska, czyli wykonywana przez pasterzy na sałaszu.
Asortyment typowych instrumentów wykorzystywanych do gry przez samych pasterzy nie był zbyt szeroki. Przede wszystkim są to instrumenty sygnałowe, wśród których główną rolę odgrywa trombita.
Róg pasterski natomiast, to jeden z najbardziej archaicznych instrumentów, wykorzystywanych przez pasterzy i nie tylko od starożytności. Zazwyczaj wykonywany był z rogu bawolego lub baraniego. Od jego długości zależała siła i barwa dźwięku. To również instrument służący do komunikacji pomiędzy pasterzami. Łatwiejszy w użytku ze względu na mniejsze od trombity rozmiary i ciężar. O ile trombity używano zazwyczaj na sałaszu, o tyle róg mógł mieć pojedynczy pasterz i przemieszczać się z nim. Wygodny środek komunikacji np. podczas wypasu w lesie czy na polanach leśnych.
Kolejnym instrumentem używanym powszechnie przez pasterzy (ale nie tylko) była drumla. Niewielkie, charakterystyczne drumle bojkowskie skutecznie umilały czas, a ich transport nie wymagał żadnego wysiłku. Często grywały na niej bojkowskie kobiety dla zabicia czasu, także w podróży.
Na drumli gra się, trzymając ją w ustach i szarpiąc palcem ruchomy języczek. Nieruchomą część instrumentu opiera się na zębach. Zmiany wysokości i barwy dźwięku uzyskuje się, zmieniając ułożenie jamy ustnej (poprzez odpowiednie ruchy języka i podniebienia), zmieniając ułożenie ust, gardła oraz poprzez wciąganie lub wydychanie powietrza.
Na sałaszu pasterze umilali sobie również czas wygrywając róże melodie na pasterskich fujarkach (sopiłkach). Jest to również jeden z najstarszych, prostych instrumentów ludowych. Wykonywało się ją z gałązek: kaliny, bzu, leszczyny, trzciny. Jej długość sięga 30-40 cm. W dolnej części posiada 5-6 dziurek. W różnych regionach Karpat spotyka się różnorodne rodzaje fujar pasterskich.
Łemkowszczyzna i Bojkowszczyzna to ostatni na północ zasięg muzyki czardasza i werbunka, jakże znanego i popularnego po południowej stronie Karpat. Bardzo wiele piosenek bazuje na tej muzyce. Charakterystyczne jest występowanie synkopy.
Bardzo ważną ciekawostką kulturową jest fakt występowania kołomyjki już na Bojkowszczyźnie Zachodniej. Tu, w naszych Bieszczadach tańczono i śpiewano szalone zabawne kołomyjki, które brzmią do dziś pod połoninami Karpat Wschodnich aż po Rumunię. To tradycje niewątpliwie warte kontynuacji. Przykładem wschodnikarpackiego tańca pasterskiego jest efektowny, tzw. zbójnicki – Arkan.
Dopełnieniem krajobrazu podgórskiego miasteczka czy wsi był wędrowny dziad – lirnik, który żebrząc grał na lirze korbowej pieśni nabożne, świeckie ballady, nowiny z dalekiego świata.
Na wesela, uroczystości rodzinne lub inne ważne dla społeczności wydarzenia zapraszani byli Cyganie karpaccy.