Szałas budowany był najczęściej na zrąb, z drewnianych bali, kryty dwuspadowym (czasem czterospadowym) dachem pokrytym gontem lub dranicami. Wnętrze mogło być podzielone ścianą na dwa, nierównej wielkości, pomieszczenia. W pierwszym koncentrowało się życie i praca pasterzy. W nim stale płonęło ognisko (watra), nad którym wisiał kociołek służący do podgrzewania mleka. W nim także znajdowała się wyrko (prycza) do spania, naczynia pasterskie, półka do wędzenia oscypków (polica), oraz przeróżne przedmioty codziennego użytku. W drugim pomieszczeniu, pełniącym rolę magazynu, przechowywano gotowe wyroby mleczarskie. Szałasy paserskie spotkać można we wszystkich pasmach górskich w Małopolsce: Tatrach, Gorcach, Beskidzie Wyspowym, Mały, Niskim, Żywieckim, Sądecki, Makowskim i w Pieninach. Nieliczne są użytkowane zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem. Większość jest niezagospodarowana i popada w ruinę, ale są i takie, które przez właścicieli przerabiane są na domki weekendowe m.in. na południowych stokach Gorców nad Nowym Targiem na polanie
Wisielakówka.
Niektóre z szałasów objęte zostały opieką konserwatorską sprawowaną przez instytucje państwowe np. Tatrzański Park Narodowy czy Gorczański Park Narodowy. Duże nagromadzenie kilkudziesięciu szałasów pasterskich znajduje się w Jurgowie na polanie Podokólne. Z szałasem związane był w przeszłości szereg praktyk magicznych. Gdy baca po raz pierwszy po zimie wchodził do szałasu, zabezpieczał znakiem krzyża cztery kąty. Nad wejściem do szałasu bacowie przybijali gałązki jodły oraz dziewięćsiły mającej strzec gospodarstwo przed czarami. W tym samym celu granice wokół szałasu na hali baca wyznaczał za pomocą noża lub poświęconej kredy, którymi zataczał krąg, czyli opisywał bacówkę. W Tatrach, aby uniknąć wizyty niedźwiedzia na hali, pasterze przestrzegali zakazu siadania w szałasie na zawaterniku – kłodzie podtrzymującej watrę. Słowo pochodzenia wołoskiego (rum. sălaș „mieszkanie, siedziba”).